środa, 15 października 2014

Rozdział 6.

                                                     Czytasz = komentujesz.
                                   
____________________________________________________________________________

*tydzień później*
Siedziałam na kanapie owinięta kocem popijąc gorącą czekolade. Na polu padał deszcz, i od czasu do czasu było słychać grzmoty. Panicznie bałam się burzy, ale co zrobie jak mieszkam sama?
Postanowiłam oglądnąć 'Gwiazd naszych wina', kocham ten film dlatego oglądam go już chyba setny raz. Jak zwykle pod koniec filmu się rozpłakałam. Była godzina 21,30, nie chciało mi się spać, więc obczaiłam TT i Instagrama. Zdecydowałam się na długą gorąca kąpiel, puściłam ciepłą wodę, i nalałam płynu aby zrobić piane. Rozebrałam się i weszłam do wanny. Uwielbiałam siedzieć w ciepłej wodzie, ponieważ wtedy zapominałam przynajmniej na chwile o wszystkich problemach. Pewnie zastanawiacie się z kąd te problemy? Nadal czuję coś do Niall'a, jednak nie moge zerwać kontraktu przez który muszę chodzić z Zayn'em. A najgorsze jest to, że nie widziałam się z nim od jakichś 2 tygodni. Moje rozmyślenia przerwał telefon:
' Cześć,może się wkońcu zobaczymy, dawno cię nie widziałem i tęsknie troche.
Niall xx'
Ucieszyłam się, że to on napisał. Odpisałam mu:
'Hej, jak chcesz możesz do mnie przyjść :)
Pezz xx'
Woda zaczynała się robic pomału zimna, wziełam gąbke nalałam na nią płyn i zaczęłam się przemywać. Opłukałam sie i wyszłam z wanny. Ubrałam jakis byle jaki T-shirt i dresy.
Umyłam jeszcze głowę, i zmyłam makijaż. Po chwili zobaczyłam jak mi świeci telefon, Niall odpisał:
'A nie będzie ci to przeszkadzać? Jest późno.
Niall xx'
Odpisałam:
'Jasne, że nie :) wpadaj
Pezz xx'
Zeszłam na dół przygotowałam popcorn, pomyślałam, że oglądniemy jakiś horror. Przygotowałam jeszcze coś do picia. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć.
-Hej- powiedział Niall i przytuił się do mnie.
-Hej- odpowiedziałam i wpuściłam go do środka.
Przeszliśmy do salonu.
-Mmm widzę, że masz już jakieś plany na dzisiaj? - odpowiedział z uśmiechem.
-Tak jeżeli ci to nie przeszkadza oglądniemy horror- powiedziałam.
-Spoko, jaki?- zapytał.
-Nie wiem może ty coś wybierz- powiedziałam. Niall podszedł do szafki, po chwili myślenia wybrał i włączył film.
Oglądaliśmy 'Paranormal activity' pierwszą część. W pewnym momencie, tak się wystraszyłam, że wtuliłam się do niego. Poczułam jak się uśmiecha, oglądałam dalej wtulając się w Niall'a.
Moje powieki po chwili zaczęły się same zamykać. Niall to zauważył, wziął mnie na ręce i zaniósł do mojego łóżka. Wrócił się żeby wyłączyć film.
-To ja już pójde.- powiedział.
-Nie chodź.-wymruczałam.
-Jesteś tego pewna?- spytał.
-Tak, kładź się- poklepałam miejsce obok siebie. Niall zdjął spodnie, i położył się obok mnie.
-Dobranoc- powiedział.
-Dobranoc Niall- odpowiedziałam i przytuliłam się do niego.
Po chwili odpłynęłam...

***
Rano obudziły mnie promyki słońca, które prześwitywały się przez okno. Obróciłam się lecz Niall'a obok mnie nie było. Postanowiłam go poszukać. Wstałam i wyszłam z pokoju. Zbliżając się do kuchni, usłyszałam podśpiewywanie. Weszłam do kuchni jednak on mnie nie zauważył.
Podeszłam do niego po cichu, i przytuliłam go od tyłu.
-Ale mnie wystraszyłaś- powiedział.
-Co tam robisz?- spytałam.
-Gofry, głodna?
-I to jak- powiedziałam.
-To siądź do stołu a ja zaraz dojde okej?- powiedział i pocałował mnie w czoło.
Nie musiałam długo czekać, Niall przyszedł zaraz po mnie.
-Mm jakie dobre- powiedziałam.
-Wiedziałem, że ci posmakują- odpowiedział.
Resztę posiłku spędzilismy w ciszy. Gdy skończyłam wziełam naczynia i zaniosłam je do zmywarki. Sięgnęłam jeszcze po sok i się go napiłam.
-Masz jakieś plany na dziś?- spytałam chłopaka.
-Za godzine mam wywiad, a potem próba do trasy.- odpowiedział.- A ty?- dodał.
-Dzisiaj kończymy nagrywac teledysk, więc znowu mnie nie bd cały dzień.- odpowiedziałam.
-Taka praca. - przysunął się do mnie i przytulił.
-O której masz wywiad?- spytałam
-Za godzinę, dlatego będę się juz zbierał.- oderwał się ode mnie i ruszyl do przedpokoju.
-Spotkamy się zaniedługo?- spytałam.
-Jak tylko będziemy miec czas, to jak najbardziej. Dobra ja lece pa- powiedział i cmoknął mnie w policzek.
Pora i na mnie. Ruszyłam do pokoju. Ubrałam top sięgający mi przed brzuch, i do tego spodnie.
Włosy zostawiłam rozpuszczone, pozostało mi się tylko wymalowac.
Po tej czynności sprawdziłam która godzina byla 12,30, za pół godziny mam być w studiu.
Wziełam do ręki kurtke i wyszłam z domu.

***
Teledysk dokończyłyśmy szybko. Był genialny. Skończyłyśmy kilka godzin wcześniej.
Stwierdziłysmy, że pojedziemy na kawe i jakieś ciacho.
Weszłyśmy do kawiarni, i złożyłyśmy zamówienie.
-Jestem wyczerpana- powiedziała Jade.
-Nie tylko ty- odpowiedziałam.
-Mamy juz teledysk z głowy przynajmniej tyle.- powiedziała Leigh.
-Macie jakies plany na weekend?- spytała Jess.
-Wzasadzie to nie, a proponujesz coś?- spytała Jade.
-Może byśmy odskoczyły od rzeczywistości i zrobiły sobie wypad do SPA?- zaproponowała.
-Ja wchodze- powiedziałam.
-I my też- powiedziała Leigh.
-Pańskie zamówienia- powiedział kelner i podałm nam po kawie i ciastku.
Posiedziałysmy i pogadałyśmy jeszcze 2 godziny.
Poszłyśmy zapłacić, za nasze zamówienia i wyszłyśmy.
Pożegnałyśmy się i każda ruszyła w swoją stronę.
Po chwili poczułam wibracje.
-Tak Hazz?- spytałam.
-Może cię podwieźć?- powiedział. Obróciłam się w lewo i zobaczyłam siedziącego Hazz'a w aucie czekającego na moją odpowiedź.
-Jasne.- rozłączyłam się i weszłam do auta.
-Co ty tu robisz?- spytał mnie.
-Wyszłyśmy z dziewczynami wcześniej, ze studia więc poszłyśmy na kawę -odpowiedziałam.- A ty?- dodałam.
-Wracam z zakupów, może wpadniesz do nas?- spytał.
-W sumie czemu nie- odpowiedziałam.
Dalszą drogę do domu chłopaków, przegadalismy o wszystkim i o niczym.
Hazz był moim najlepszym przyjacielem, mogłam mu powiedzieć wszystko. Zawsze wiedział kiedy kłamie, albo kiedy cos przed nim ukrywam. Wkońcu, to cały Hazz.
Dojechaliśmy na miejsce, weszliśmy do domu chłopaków i ruszyłam w stronę salonu gdzie siedzieli wszyscy.
-Cześć chłopcy! - krzyknęłam.
-Co ty tutaj robisz?- spytał Lou.
-A co mam wyjść?- spytałam ze smutną minką.
-No oczywiście, że nie.- podszedł i mnie przytulił.
Potem wszyscy podeszli do mnie, i zrobiliśmy grupowe HUG. Niestety ja miałam najgorzej, bo byłam w samym środku, gdzie każdy mnie ściskał.
-Auł..- syknęłam z bólu.
-Nic ci nie jest?- spytał Niall.
-Nie, juz lepiej.- odpowiedziałam.

***
Już od kilku godzin graliśmy w jakies głupie ale zarazem śmieszne gry, popijając alkohol.
Niall i Liam upili się do nieprzytomności, więc trzeba było ich zanieść do łóżek. Naszczęśćie Lou i Zayn nie byli aż tak pijani, więc to zrobili. Zostałam sama z Harry'm, który też zadużo nie wypił.
-Ide spać, Dobranoc Pezz- powiedział Hazz i pocałował w czoło.
-Branoc - odpowiedziałam.
Zostałam sama. Po chwili powieki zaczęły mi się same zamykać, naszczęście na jutro nie miałam żadnych planów związanych ze studiem albo próbami więc się wyśpie.
Zasypiałam już na kanapie, jednak po chwili ktoś wziął mnie ręcę.
-Nie bój się to tylko ja.- powiedział Zayn.
-Gdzie ty mnie niesiesz?- spytałam, zmęczona.
-Do pokoju gościnnego - odpowiedział, i otwierał drzwi.
-Ja wróce do domu.
-W takim stanie cię nigdzie nie puszcze. - położył mnie na łóżku.
-Ale ja nie mam w czym spać.- kłóciłam się.
-Poczekaj chwile zaraz ci coś przyniosę.
Poszedł i wrócił ze swoim T-shirtem, i spodniami dresowymi. Wziełam od niego i się przebrałam. Wróciłam do pokoju i położyłam się do łóżka.
-Dobranoc- powiedział Zayn i pocałował w czoło.
-Branoc- szepnęłam.
Obudziłam się rano ze strasznym bólem głowy, trochę za dużo wczoraj wypiłam.
Przewróciłam się na bok, jednak to co zobaczyłam przerosło wszystkie moje oczekiwania...

_________________________________________________________________________
Przepraszam, że ten rozdział jest krótki i beznadziejny ale nie mam weny.
Mam strasznie dużo nauki, plus do tego nadrabianie na blogu.
Mam nadzieje, że wam się spodoba.
Zmieniłam trochę koniec bo mi sie nie podobał.
Zostawcie po sobie ślad w komentarzu, bo to mnie motywuje do dalszego pisania :*




2 komentarze

  1. Jej świetny ale zakończenie co dalej ??
    Szybko next ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana zmieniłam koniec, bo mi się jakoś nie podobał.
      I Dziekuję <3

      Usuń